środa, 6 lutego 2013

Witam.
Długo mnie nie było .Nastrój paskudny .... Nie chcę by się komuś udzielił....
Czy tak musi być.... 
Moje zacisze jest dziś naprawdę ciche , ani żywego ducha...
Wczoraj jeszcze czarne i ponure, a dziś już weselsze, białe,
przysypane śniegiem.. Jak ta sukienka dla małej damy.
Zrobiona na szydełku, wykończona różową włóczką.
Jest " w towarzystwie" czapeczki wykończonej też różową
włóczką i takim samym kwiatuszkiem.
Obiecanej serwetki nawet nie próbowałam kończyć.
Ale mam inne, pokażę je pózniej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz